Witam serdecznie te z Was, które to czytają. Dzisiaj zrobiłam podsumowanie tego, co działo się z moimi włosami w lutym, a więc jeśli macie ochotę się z tym zapoznać- zapraszam do czytania.
Co do kosmetyków, jakich używałam.. cóż, było ich dużo i były różnorodne, jako że połowę miesiąca spędziłam w jednym domu, a drugą połowę w drugim. To jednak co było stałe to z pewnością olejowanie włosów przed każdym myciem(chyba tylko 2 razy tego nie zrobiłam) oraz nie używanie do każdego mycia szamponu z silnymi siarczanami(co niestety robiłam podczas miesięcy w których tutaj nie pisałam). Co drugie mycie wcierałam w skalp starą wersję Jantaru.
Kosmetyki, jakich używałam, to w zasadzie same drogeryjne/supermarketowe zdobycze, w których brak półproduktów.
Zrobiłam jedną płukankę mającą na celu teoretycznie domknąć łuski włosów i je nawilżyć oraz nabłyszczyć(1 litr wody, trochę mocznika, panthenolu i ocet jabłkowy). Polałam nią włosy po zmyciu Cassii, którą również w tym miesiącu nałożyłam na włosy, z czego jestem bardzo zadowolona, jak zawsze.
A jak sprawują się moje włosy? W zasadzie to jestem z nich zadowolona. Nie poświęcam im zbyt wiele czasu(bo go nie mam!) a i tak prezentują się ładnie. Błyszczą się, są gładkie, nawilżone i dobrze odżywione. Trochę przyklapnięte przy skalpie, ale.. nie można mieć wszystkiego, czyż nie? Przy takiej długości nawet mnie to nie dziwi.
Oprócz tego jakoś w międzyczasie, podczas mojej nieobecności, włosy przestały wypadać. To znaczy wciąż trochę ich wypada, ale nie jest to już problemem, bo każdego dnia jest to ilość do 15-20 włosów, z czym mogę żyć i mnie to nie przeszkadza. Uważam, że to jak najbardziej normalne i wskazane.
Kolejny fakt wart odnotowania to to, że ze względu na brak czasu na dokładną analizę składu kosmetyków przeze mnie używanych po każdym myciu oraz brak czasu na tworzenie własnych domowych, wzbogacanych masek stosuję kompleksową pielęgnację. Na czym ona polega? Otóż: przed myciem olejuję włosy na 1h, potem myję je szamponem albo delikatnym(bez siarczanów anionowych), albo mocniejszym(z sls'em i jemu podobnymi), następnie nakładam na włosy jedną maskę-spłukuję, nakładam kolejną-spłukuję i jeszcze jedną- i spłukuję. Suszę włosy, czeszę grzebieniem i albo nakładam od połowy długości aż po końce serum z silikonami albo na same końce jakiś olej. I włosy układają się świetnie, są bardzo podatne na stylizację aczkolwiek nie odgniatają się przy byle ułożeniu w taki sposób, że odstają na wszystkie strony. Są gładkie i miękkie.
1 marca 2013 - różnica w kolorze najprawdopodobniej spowodowana jest zmianą położenia aparatu, a co za tym idzie zmianą oświetlenia włosów- rudy rudemu nie równy :) |
PS. Osiągnęłam już wymarzoną długość, tak więc niedługo pójdę podciąć końcówki- tak, żeby były równej długości, a nie w kształcie V czy U. Ale to za jakiś czas.
PS.2: Wysłałam MWH do Anwen. Jak zdecyduje się opublikować na pewno dam Wam o tym tutaj znać, bo włosomaniaczką jestem już od 2 lat- efekty należy pokazać światu w celach motywacji, bo.. cóż, mnie samą one motywują, więc mam nadzieję, że którąś z Was również odwiodą od chęci poddania się i rezygnacji z pielęgnacji włosów.
Pozdrawiam!
Wyglądają pięknie! :) Mnie na pewno motywują. Super, że znalazłaś swoją pielęgnację, która i jest dla Ciebie wygodna, i włosom - jak widać - służy. Zdarza mi się użyć dwóch odżywek po myciu i jednej przed, ale zwykle ograniczam się do jednej. Chociaż jeśli kiedyś uda mi się osiągnąć taką wspaniałą długość, pewnie też będę musiała bardziej dociążać końce.
OdpowiedzUsuńPodziwiam i pozdrawiam :D
Weronika- wygrałaś internet :-D padłam z zachwytu! *.* masz najpiękniejsze rudzielce jakie tylko widziałam :-D :-*
OdpowiedzUsuńtaka długość to i moje marzenia. gdy mam wyprostowane włosy to sięgają sporo za łopatki. ale poskręcane, naturalne są zdecydowanie krótsze.
OdpowiedzUsuńŚliczne masz włosy, od tych rudości ciężko oderwać oczy. Marzy mi się taka długość włosów.
OdpowiedzUsuńśliczne i długie ♥
OdpowiedzUsuńdążę do takiej długości
Kochana 3mam kciuki zeby Twoja wlosowa historia pojawila sie u Anwen :)! Piekna dlugosc i cudne wlosy, zdjecie 3 <3!
OdpowiedzUsuńO rany trzy maski z rzędu - oprócz anielskich włosów masz też takową cierpliwość:D W falach wyglądają nieziemsko, bardzo Ci zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńWow!
OdpowiedzUsuńOOOO są nieziemsko piękne <3 Będą mi się śniły po nocach
OdpowiedzUsuńTaką długość chcę mieć! Powieszę sobie Twoje zdjęcia nad łóżkiem i będę się do nich modlić o wytrwałość w zapuszczaniu i pielęgnacji. :>
OdpowiedzUsuńCudne-jakie zdrowe!Lśnią i są takie długie!
OdpowiedzUsuńCudna długość! Trzymam kciuki za publikacje u Anwen :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz te włosy ! :-D
OdpowiedzUsuńJa też podjęłam się akcji zapuszczania i olejowania włosów :-D
Trzymam kciuki za publikację !!! :-D
Pozdrawiam <3
Kurcze, wyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńJa już jakiś czas temu wysłałam swoją włosową historię, ale ani widu, ani słychu..;D Piękna.. pupa na przedostatnim zdjęciu ;D I idealne fale.. do takich właśnie dążę i chyba nawet znalazłam sposób.. A co Ty z nimi zrobiłaś, że tak się na fotce prezentują?
OdpowiedzUsuńhaha, to samo pomyślałam o pupie! :P
Usuńpiękne masz te włosy, najbardziej podobają mi się pofalowane ;) a swoją drogą takie pofalowane wyglądają prawie jak moje :D
muszę kiedyś spróbować nałożyć 3 maski po sobie i zobaczyć, czy to da jakiś efekt :D
Hahah, o dzięki kobiety! Dobra dieta oparta na herbacie i mięsie to podstawa :)
UsuńA co do falowanych- po prostu zrobiłam warkocza. Jednego, zwykłego.
Proszą się o podcięcie, ale piękne są, nie mogę się doczekać MWH :)
OdpowiedzUsuńWeroniko, włosy przepiękne :) sama mam podobnej długości ale moje są zupełnie zupełnie proste (można by nimi wyznaczać pion ;)) zazdroszczę takiego nawilżenia.
OdpowiedzUsuńChciałabym Cię o coś zapytać. Mianowicie czy mogłabyś polecić (lub jakaś inna czytająca to mieszkanka Warszawy) jakiś sklep z w miarę dużym wyborem szczotek z naturalnego włosia. W swoim mieście obskoczyłam już wszystkie (Lublin) ale nie znalazłam takiej o jakiej myślę. Aktualnie mam typową (dużą) szczotkę ze szczeciny dzika. Myślę jednak ostatnio o zakupie szczotki z nieco bardziej miękkim włosiem (jasne świńskie??) No i właśnie takiej u siebie nie znalazłam. Akurat tak się składa, że przez dwa najbliższe tygodnie będę w Warszawie więc chętnie pozwiedzam włosowe sklepy ;)
Szczerze mówiąc w odwiedzanych przeze mnie sklepach nie widziałam takich szczotek, ale też nie rozglądałam się, bo i ich nie używam- czeszę włosy grzebieniem. Niestety nie mogę więc pomóc, ale hej- inne komentujące - jak znacie takie miejsce to podzielcie się wiedzą :)
UsuńNajwiększy wybór jest chyba jednak przez internet. :) Swoje kupiłam na allegro, bo mój ulubiony producent (Gorgol) nie bawi się w sprzedaż detaliczną.
UsuńJaka piękna I gładka burza włosów!
OdpowiedzUsuńSą piękne, a I długość godna pozazdroszczenia :)
Kiedy zapuściłaś takie włosy?! W centymetrach może nie bo to zależy od wzrostu ale jeśli chodzi o długość do linii czy punktu na ciele to masz takie same (jak nie trochę dłuższe!) włosy jak ja :) Chyba jednak trochę dłuższe. A na pewno wyglądają milion razy lepiej bo u mnie te najdłuższe to są tylko 3 włosy :D
OdpowiedzUsuńKocham Twoje włosy, możesz im przekazać :) <3
Pozazdrościłam, idę, masz jedne z najpiękniejszych fal, jakie w życiu widziałam :)
OdpowiedzUsuńmasz cudowne włosy, właśnie takiej długości chcę mieć!
OdpowiedzUsuńsuper masz te włosy
OdpowiedzUsuńPrzepiękne masz włosy... i ta długość. Mam nadzieję, że niedługo przeczytam u Anwen Twoją włosową historię już niedługo.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne włosy! Śliczny blask i bardzo ładny kolorek :) Pozdrawiam Cię :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy! Piękna długość.:) Zazdroszczę Ci tej długości.;)
OdpowiedzUsuńDziewczyno masz mój ideał jesli chodzi o kolor i długośc :) Kolor mam taki sam... a długośc to u mnie niekończąca się opowieśc, Napisz jeśli możesz ile te Twoje cuda maja w centymetrach. Powzdycham sobie i policzi ile jeszcze mi brakuje.
OdpowiedzUsuńPiękne włosy, a ten kolor też piękny.
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie. :)
OdpowiedzUsuńCo za długość!! Mój ideał! Ja tez mam lekko falowane włosy, za łopatki.Myślę,że za rok przy intensywnej pielegnacji chociaż troszkę dogonię podobną długość do Twoich ;)) Tym czasem koniecznie chcę przeczytać Twoja MWH :)))
OdpowiedzUsuńMasz dokładnie taką długość jaką chcę mieć - gratuluję :)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy zdecydowanie zasługują na publikację u Anwen ;)
Nie spodziewałam się, że tak kiepsko się u Ciebie sprawdzi, to mój ulubiony olej :)) Jest bezkonkurencyjny:)
OdpowiedzUsuńDługość imponująca - piękne włosy naprawdę
OdpowiedzUsuń