Witajcie. Na dziś miałam przygotowany już inny wpis, jednak postanowiłam nieco zmienić ten plan. A stało się tak dlatego, że zrobiłam sobie malutkie zamówienie na doz.pl i kupiłam tam, jak można przeczytać w tytule, m.in. Jantar. Myślałam, że skoro jest dostępny to w tej internetowej aptece są jeszcze stare zapasy. A tutaj przychodze do domu, rozpakowuję i porównuję z opakowaniem, które kupiłam "na zapas":
Czyli coś dla spostrzegawczych. Znajdź różnicę :)
Ja od razu zauważyłam jedno: z przodu, w prawym górnym rogu pojawił się dumne jaśniejący dzięki mojej lampie błyskowej napis NOWA RECEPTURA. I przeraziłam się nie na żarty. Więc odwróciłam opakowanie i jak to każda włosomaniaczka na moim miejscu pewnie by zrobiła- zaczęłam czytać skład.
Skład starej wersji |
Skład nowej wersji |
Jak widać składy różnią się i to sporo. Nie będę teraz wnikać w analizę, zrobię to jak będę dokładniej recenzować tę nową wcierkę, ale.. boję się. Bo nie są to takie delikatne zmiany, a takie dość większe. No i z jednej strony się znowóż cieszę, że nie producent nie wycofał go całkowicie, ale z drugiej.. mam nadzieję, że będzie działał równie dobrze jak stara wersja, w której zakochałam się od pierwszego użycia, z resztą moje zachwyty nad nią mogłyście przeczytać tutaj. No ale cóż poradzić. Póki co bedę zużywała stare zapasy, a potem zabiorę się za nową wersję.
A, może tak dla ciekawostki dodam że opis producenta z tyłu opakowania się nie zmienił, tak samo jak i z przodu. Jedynie to, o czym wspomniałąm wcześniej: skład, no i został dodany ten napis NOWA RECEPTURA. Buteleczka jest identyczna, ciężka, przezroczysta no i ma ten niefunkcjonalny dozownik :)
A Wy miałyście już okazję używać nowej wersji Jantara? Czy też jesteście tak ciekawe jak i ja, czy działanie również ulegnie zmianie wraz ze składem?
:O pierwsze słyszę, ale jednak ma ten cholerny silikon w sobie, więc nie wiem czy będę go używała
OdpowiedzUsuńmój jantar już z tydzień idzie i dojśc nie może.
OdpowiedzUsuńnie wiem którą wersję kupiłam.
Wcierka i jantar w sprayu
Pisalam u siebie juz o zmianie skladu w grudniu i o efektach po nowym jantarze, czytaj brak jakichkolwiek... :( Wlasnie na doz nacielam sie na nowy sklad:(
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta wcierka :)
OdpowiedzUsuńno jestem az ciekawa czy faktycznie jest roznica w dzialaniu
OdpowiedzUsuńciekawe czy będzie tak działał jak poprzednia wersja? a co do mojego przyrostu to jak na razie nie jestem nim tak zachwycona ponieważ moje końce są jeszcze do długości nad uchem po rozdwajane może nie wszędzie ale cala grubsza górna warstwa i boki przy twarzy są poniszczone wiec dopóki ich nie zetnę nie będę miała pięknych zdrowych włosów jest duza poprawa po olejach ,no ale cóż nożyczki poszly w ruch i to co urosło mi przez miesiąc ścięłam ale to było już planowane bo ja co miesiąc je podcinam przynajmniej 1 cm a teraz obcięłam około tyle co urosło , trochę mi smutno z tego powodu ale widzę różnice włoski ładnie się podwijają:)
OdpowiedzUsuńNie wiem u mnie to jakoś nie działa może kwestia tej nowej wersji właśnie. Zużyłam dwa opakowania i szału nie widzę :/
OdpowiedzUsuńZawsze mnie ciekawi, co skłania producentów do zmieniania czegoś, co już jest dobre.
OdpowiedzUsuńO rany, po co oni tak kombinują... Dobra wcierka to po cholere wszystko zmieniać, nie rozumiem :/
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do zabawy w pytania i odpowiedzi: http://marswi-blog.blogspot.com/2013/05/zabawa-w-pytania-i-odpowiedzi.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Marswi ;)
Ja jednak miałam stary Jantar i bardzo go sobie chwalę
OdpowiedzUsuńja nigdy jeszcze nie używałam jantaru,aż trach się przyznać :P
OdpowiedzUsuńaż zaraz polecę zobaczyć czy mam stary czy nowy, jak stary to lece do swojego sklepu kupić na zapas jeśli są jeszcze te starsze
OdpowiedzUsuńTeż bym tak zrobiła, ale u mnie się już skończyły zapasy :(
Usuńnowej wersji nie używałam, natomiast starej owszem - i byłam całkiem zadowolona.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję,że działanie będzie równie dobre,a może i lepsze :))
Jantar się u mnie nie do końca sprawdził :(
OdpowiedzUsuńNowej nie używałam, ale bardzo lubię tę wcierkę i mam nadzieję, że nie będzie się różniła działaniem.
OdpowiedzUsuńTak się zastanawiam czemu ja cie jeszcze nie mam w obserwowanych ;)
UsuńPodzielam Twoje obawy... Dla mnie Jantar też był świetnym produktem i mam nadzieję, że to się nie zmieni. Swoją drogą, producent powinien w pierwszej kolejności zająć się tą butelką i stworzyć coś w rodzaju Joanny Rzepy, a dopiero później ewentualnie kombinować ze składem;)
OdpowiedzUsuńMasz absolutną rację!
UsuńNawet nie zauważyłam, że nową wersję wprowadzili.
OdpowiedzUsuńale skład chyba nie jest aż tak zły - na samej górze w składzie dodali wiele ekstraktów ;)
OdpowiedzUsuńZły nie jest ale też ZŁY NIE BYŁ. No i działał, a teraz od nowa trzeba testować. Nie lubię producentów, naprawdę.
UsuńMi stara wersja nie pomogła więc tym bardziej nie sięgnę po nową.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie i liczę na pomoc. Chodzi mi o olejki.
OdpowiedzUsuńxpureheartx.blogspot.com
pozdrawiam ;)
Kurczę ciekawe jak podziała, jak spróbujesz to napisz recenzje chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPóki co będę zużywała zapasy, ale jak przetestuję tą nową recepturę to z pewnością dam znać na blogu :)
UsuńA moze to zmiana na lepsze? :|
OdpowiedzUsuńPozostało jedynie mieć nadzieję :)
UsuńNie znam się na składach, więc trudno mi powiedzieć czy skład zmienił się na złe, czy na dobrze :) A wcierek tych nigdy nie używałam.
OdpowiedzUsuńja używam nowej wersji 2tyg, narazie nic nie widzę, ale po starej efekt przychodził u mnie zauwazalny po 3 tyg.takze teraz decydujacy tydzien:P
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale muszę wreszcie zakupić.
OdpowiedzUsuńmyślę, że maska Ci się spodoba! w sumie to chyba jeszcze nie spotkałam się ze złą opinią na jej temat. :) Choćby za zapach trzeba ją wielbić! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Hmm. ale z tego co widzę nie ma w składzie tego paskudnego konserwantu DMDM-Hydantoin, który prawdopodobnie przy ostatniej kuracji strasznie podrażnij mi skalp. Więc może nie będzie tak źle?
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie używałam starej wersji :-) Teraz zaczęłam tą nową i zobaczymy czy się sprawdzi :-)
OdpowiedzUsuńmoja odżywka jantar dzisiaj przyszła i ma stary skład:)
OdpowiedzUsuńSzczęściara!!!
UsuńJa zauważyłam jeszcze jedną różnicę odnośnie starego i nowego Jantara. Płyn w buteleczce, która była starsza jest znacznie gęstszy , i zawiera tak jakby małe bąbelki gdzieniegdzie, natomiast w nowej recepturze płyn jest znacznie bardziej rzadki, i tych bąbelków nie ma (terminy ważności w obu przypadkach są bardzo dobre) Prócz tego butelki w starej i nowej recepturze różnią się kolorami. W starej tych kolorów jest mniej ,są jakby wypłowiałe, w nowej bardziej żywe.
UsuńA poza tym sama też mam obawy odnośnie nowego, ponieważ na wizażu pojawiają się ostatnio niepochlebne recenzje na ten produkt...Kto wie? Może za sprawą nowej receptury, ale oby nie.
UsuńJa nie stosowałam nigdy tego preparatu wcześniej, dopiero wczoraj dokonałam pierwszego wtarcia nowej wersji:) poczekamy, zobaczymy:)
OdpowiedzUsuńja używam wcierki po umyciu włosów i wysuszeniu skóry głowy. Nie przetłuszcza a nawet utrzymuje długo świeżość włosów. Włosy są miękkie i delikatne w dotyku, wyraźnie widać poprawioną kondycje włosa, co do wzrostu włosów jeszcze nie mogę nic powiedzieć, minęły 2 tyg. odkąd go używam i jestem zadowolona, aczkolwiek wydaje mi się, że troszkę urosły :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA zauważyłaś różnicę w konsystencji? Moim zdaniem ta nowa wersja z bursztynem najwyżej w składzie jest bardziej hmm oleista? od poprzedniej. Tylko nie wiem, którą miałam poprzednio, bo ponoć oprócz tej nowej z Amber Extract na górze były dwa inne różne składy.
OdpowiedzUsuńUwaga!! Ja miałam Jantar z nowym składem.. I co?? po dwóch użyciach włosy zaczęły tak wypadać, że w ciągu miesiąca straciłam ponad połowę włosów. I co najgorsze.. Jeszcze do dzisiaj nie umiem się uporać z wypadaniem, a walka trwa już około pół roku. Już nigdy w życiu go nie użyję i uważajcie na niego, jeśli nie chcecie potem płakać..
OdpowiedzUsuńCzyli spotkało Cię to samo, co i mnie!
UsuńUżywałam nowej wersji i nie zauważyłam żadnych negatywnych skutków, jestem z niej równie zadowolona jak i z tej starej :)
OdpowiedzUsuń