niedziela, 22 września 2013

Tag: Moja walka o centymetry

Witam serdecznie czytające. Dziś, jak w tytule, tag. Zapraszam, bo ten do tych przyjemniejszych i nienahalnych należy.

Zostałam oTAGowana przez Felice, której za to serdecznie dziękuję.
(o ile mnie przeczucie nie zawodzi to chyba ktoś mnie jeszcze nominował wcześniej, ale przez swoje roztargnienie zgubiłam link, szukałam też w komentarzach pod postami ale mój brak spostrzegawczości jak zawsze daje o sobie znać i po godzinie poddałam się, za co przepraszam)

Zasady TAGu:
1. Napisz, kto Cie oTAGował.
2. Zamieść baner oraz zasady w poście odpowiadającym na TAG.
3. Odpowiedz na wszystkie 6 pytań.
4. Nominuj do udziału przynajmniej 5 innych blogerek.


1. Ile cm mają Twoje włosy obecnie i do jakiej długości dążysz?
Ostatnio na blogu pojawiła się taka informacja. Jeśli nie zauważyłyście to możecie ją znaleźć po prawej stronie, w górnej części bloga. Postaram się regularnie zamieszczać aktualizacje. 

Zależnie od pasma moje włosy mają różną długość.
Długość z 1.09.2013r. wynosi:
Pasmo nad czołem - 61,5cm
Pasmo nad karkiem - 51cm
Pasmo z czubka głowy - 60,5cm

2. Co zmotywowało Cię do zapuszczania i jaka była Twoja startowa długość włosów?
Hmm, ciężko powiedzieć. Bo zapuszczałam włosy od zawsze, tyle że potem nadchodził taki moment, że chciałam coś zmienić w swoim życiu i padało zawsze na włosy :) I potem znów zapuszczałam. Jednak odkąd poznałam się z włosomaniactwem zapuszczam świadomie. Uznam więc datę początkową za marzec 2012r. Moje włosy były wtedy naprawdę dłuuugie, jednak również i baaaardzo zniszczone. Sięgały pasa, nie wiem ile miały centymetrów bo mierzyć włosy zaczęłam niedawno. Teraz już prawie osiągnęłam długość początkową. 

3. Jaki jest Twój miesięczny przyrost(bez wspomagaczy)?
Kilka lat temu farbowałam włosy, tak więc mogę dokładnie powiedzieć, bo z ciekawości mierzyłam odrost. Moje włosy rosną 2-3cm na miesiąc bez żadnych wspomagaczy typu suplementy diety czy wcierki. Zawsze rosły szybko i cieszy mnie to.

4. Jaka jest Twoja ulubiona/ najskuteczniejsza wcierka przyspieszająca przyrost?
Bezsprzecznie- Jantar(stara wersja). Próbowałam kilku innych, ale z podkulonym ogonem, podrażnieniem, wysuszonym skalpem bądź innym złem wracam zawsze do niego, bo nawet nie zależy mi tyle na przyroście, co na nawilżeniu skalpu.

5. Jaki suplement spowodował u Ciebie najlepsze efekty?
Kiedyś świetnie działał na mnie DroVit, jednak niedawno wróciłam do niego i się rozczarowałam. Również skrzyp polny(ziółka do zaparzania) dobrze się u mnie sprawdzał jeśli chodzi o przyrost, niestety ze względu na skutki uboczne(za dużo potasu w organizmie) już do niego nigdy nie wrócę. Piłam także drożdże i one także przyspieszyły przyrost włosów, niestety ze wzgledu na ich smak i wpływ na funkcjonowanie układu trawiennego też nie wiem czy do nich wrócę.
Ach, zapomniałabym- najlepiej jeśli chodzi o przyrost i brak skutków ubocznych(przynajmniej tych złych) sprawdził się u mnie len mielony. Smakował świetnie, przyspieszył wzrost włosów, a i pomógł w problemach z żołądkiem.

6. Inne sposoby, które przyczyniły się do wzrostu Twoich włosów?
Szczerze mówiąc nic się nie pojawia w mojej głowie, a chwilkę myślałam :) Jakoś za bardzo na szybszym przyroście mi nie zależy. Cieszy mnie to, co mam, bo uważam że moje włosy same z siebie i tak szybko rosną, nie musze ich jakoś poganiać. Ba, w okresie listopad 2012r. - styczeń 2013r. urosły 10cm! Same z siebie, bo mnie się nawet włosomaniactwa wtedy odechciało.. No cóż- mnie takie geny odpowiadają :D

I teraz pora na wymienienie osób, które wybieram do odpowiedzi na TAG, ale tego nie zrobię. Znów jestem zmuszona przeprosić, ale nie chcę nikogo zmuszać do odpowiedzi. Jeśli którejś z Was podoba się ten TAG i chce się podzielić na swoim blogu odpowiedziami na niego- śmiało! Chętnie poczytamy! 
Mam więc nadzieję, że mi wybaczycie.
A tymczasem- do kliknięcia i przeczytania, czyli widzimy się w komentarzach u Was na blogu i pod tym wpisem. 

A Wy dążycie do przyspieszenia przyrostu włosów?

35 komentarzy:

  1. haha :) oglądałam przegląd blogów które obserwuje z moim facetem i niezwykle zainteresował go tytuł Twojego posta :D jakie było jego rozczarowanie gdy zobaczył, że chodziło o włosy :D
    ale mówi, że zazdrości takiej długości :D
    ponad 60 cm :p to jest coś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, nawet nie chcę wiedzieć o czym on pomyślał :D :D

      Usuń
  2. muszę wreszcie wypróbować tego Jantara, bo tak wszyscy zachwalają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zazdroszczę Ci, mi włosy rosną baaardzo wolno :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę tego przyrostu bez wspomagaczy! :) U mnie to tylko 1cm niestety...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również zazdroszczę ;) Moje włosy rosną ok. 1,5 cm na miesiąc.

    http://matrelsy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. chciałabym aby moje włosy tak szybko rosły

    OdpowiedzUsuń
  7. 2-3 cm na miesiąc...
    Szczęściara :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyłączam się do wszystkich zazdrośnic :) Też bym chciała taki przyrost!

    OdpowiedzUsuń
  9. jak to możliwe, że rosną Ci nawet 3cm w miesiącu?! ja też chcę!! :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Ile bym dała za taki przyrost...

    OdpowiedzUsuń
  11. Zazdroszczę przyrostu ;) U mnie 1 cm, a w grudniu będzie 1,5 roku jak zapuszczam, gdybym miała Twoje tempo to już bym cieszyła się wymarzoną długością ;)
    P.S. Widzę, że jednak zdecydowałaś się na studia w Warszawie, pamiętam, że kiedyś przy okazji czekania na wyniki pisałaś, że boisz się tam jechać sama i nie wiesz czy się zdecydujesz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, lepsze coś niż nic.
      Wciąz się jednak boję, ale powoli strasz przeradza się w ekscytację nową przygodą! :)

      Usuń
  12. u Ciebie 2-3 cm przyrostu to norma? WOW, niejedna dziewczyna by sobie dała ręce połamać za taką długość :)
    Ja chyba jestem odosobnionym przypadkiem. Nie dążę do dużego przyrostu a zagęszczenia włosów i zwyczajnie ich dobrej kondycji oraz braku rozdwajania.
    Jakoś lubię obecną swoją długość i regularnie podcinam końce, by zejść z cieniowania i tak się najlepiej czuję.
    Kilka razy w życiu miałam włosy do pasa, ale z czasem mnie to trochę męczyło. Czułam się po prostu przygnieciona kłakami:)
    Niemniej jak widzę u kogoś piękne, gęste i zadbane DŁUUUUGIE włosy to włącza mi się lekka zazdrość :)) (czytaj patrząc i na Twoje foty czuję to ukłucie zazdrości :D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie też nie dążę jakoś tak bardzo do przyspieszenia przyrostu, a do zagęszczenia, bo niestety długie włosy i rzadkie końce to nie jest coś, co mnie szczególnie interesuje :)

      Usuń
    2. I tak i tak żyłka z zazdrości w tyłku mi pęka jak optycznie masz gęściuteńkie włosy :) Wierzę, że jak znajdziesz już optymalny sposób na zagęszczenie to i końcówki będą Ciebie satysfakcjonowały :))

      Usuń
  13. też bym chciała taki przyrost - u mnie najlepiej działa Jantar i Pokrzywa do picia ale muszę len zastosować ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. 2-3 na miesiąc bez wspomagaczy? To ile z nimi? 3cm miałam tylko przy drożdzach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z drożdżami miałam chyba 4cm, o ile dobrze pamiętam, a z niektórymi to i 5cm będzie :)

      Usuń
  15. 2-3cm bez wspomagaczy - oj, zazdroszczę. :D Moje włosy rosną bardzo powoli, ale po Jantarze (nowa wersja)ruszyły jak szalone. Swoją drogą, czy stary Jantar można jeszcze gdzieś dostać? Gdziekolwiek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to zależy od miasta i sklepu/apteki. Chociaż pewnie będzie ekstremalnie ciężko, myślę że można popytać w miejscach, w których kiedyś był, może ocś jeszcze mają na magazynach, zapleczach. Albo można też przeszukać te rzadziej odwiedzane apteki w małych miejscowościach czy gdzieś na uboczu, schowane w większych miastach, gdzie towar im słabiej schodzi.

      Usuń
  16. Mi w sumie bardziej zależy na gęstości o długość powalczę jak będę już mieć gęstą czuprynkę xd

    OdpowiedzUsuń
  17. tyle słyszę o ajntarze a jeszcze go nie kupiłam ... muszę to zmienić:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja chwilowo walczę jedynie z wypadaniem włosów :) Pamiętam jak w podstawówce miałam włosy do pasa... Ach, te stare czasy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam w podstawówce włosy do pasa.. aż nie mogę uwierzyć, że mnie rodzice namówili potem do ścięcia, były taaakie faaajne!

      Usuń
  19. O mamo, ja muszę walczyć jak lwica o te 2 cm miesięcznie:P Farciara z Ciebie:)
    Świetny tag <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale Ci zazdroszczę takiego przyrostu!! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mi DroVit też niezwykle pomógł, włosy urosły mi 4 cm przez miesiąc co dla mnie jest niebywałym osiągnięciem :). Niestety też już nie daje takich efektów...

    OdpowiedzUsuń
  22. widzę, że wygląd bloga się zmienił na plus :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zmienił się.. a czy na plus to już indywidualne preferencje każdego :)
      Dziękuję!

      Usuń
  23. Świetny TAG! Zmusza do zastanowienia. Dążę do dłuższych i dłuższych włosów, ale nigdy nie zastanawiałam się ile miesięcznie mi rosną np :]

    OdpowiedzUsuń
  24. Zaciekawiłaś mnie lnem mielonym :) Koniecznie poszukam o nim więcej informacji :D

    OdpowiedzUsuń

Tutaj obowiązuje jedna zasada: NIE CZYTAŁAŚ - NIE KOMENTUJ.
To naprawdę widać. I nie zachęca do odwiedzenia Twojego bloga :)

Poza tym- na wszystkie komentarze i pytania postaram się odpowiedzieć.
Zapraszam do komentowania i dziękuję za każdą opinię.