Witam serdecznie czytające. Dziś, jak w tytule, tag. Zapraszam, bo ten do tych przyjemniejszych i nienahalnych należy.
Zostałam oTAGowana przez Felice, której za to serdecznie dziękuję.
(o ile mnie przeczucie nie zawodzi to chyba ktoś mnie jeszcze nominował wcześniej, ale przez swoje roztargnienie zgubiłam link, szukałam też w komentarzach pod postami ale mój brak spostrzegawczości jak zawsze daje o sobie znać i po godzinie poddałam się, za co przepraszam)
Zasady TAGu:
1. Napisz, kto Cie oTAGował.
2. Zamieść baner oraz zasady w poście odpowiadającym na TAG.
3. Odpowiedz na wszystkie 6 pytań.
4. Nominuj do udziału przynajmniej 5 innych blogerek.
1. Ile cm mają Twoje włosy obecnie i do jakiej długości dążysz?
Ostatnio na blogu pojawiła się taka informacja. Jeśli nie zauważyłyście to możecie ją znaleźć po prawej stronie, w górnej części bloga. Postaram się regularnie zamieszczać aktualizacje.
Zależnie od pasma moje włosy mają różną długość.
Długość z 1.09.2013r. wynosi:
Pasmo nad czołem - 61,5cm
Pasmo nad karkiem - 51cm
Pasmo z czubka głowy - 60,5cm
2. Co zmotywowało Cię do zapuszczania i jaka była Twoja startowa długość włosów?
Hmm, ciężko powiedzieć. Bo zapuszczałam włosy od zawsze, tyle że potem nadchodził taki moment, że chciałam coś zmienić w swoim życiu i padało zawsze na włosy :) I potem znów zapuszczałam. Jednak odkąd poznałam się z włosomaniactwem zapuszczam świadomie. Uznam więc datę początkową za marzec 2012r. Moje włosy były wtedy naprawdę dłuuugie, jednak również i baaaardzo zniszczone. Sięgały pasa, nie wiem ile miały centymetrów bo mierzyć włosy zaczęłam niedawno. Teraz już prawie osiągnęłam długość początkową.
3. Jaki jest Twój miesięczny przyrost(bez wspomagaczy)?
Kilka lat temu farbowałam włosy, tak więc mogę dokładnie powiedzieć, bo z ciekawości mierzyłam odrost. Moje włosy rosną 2-3cm na miesiąc bez żadnych wspomagaczy typu suplementy diety czy wcierki. Zawsze rosły szybko i cieszy mnie to.
4. Jaka jest Twoja ulubiona/ najskuteczniejsza wcierka przyspieszająca przyrost?
Bezsprzecznie- Jantar(stara wersja). Próbowałam kilku innych, ale z podkulonym ogonem, podrażnieniem, wysuszonym skalpem bądź innym złem wracam zawsze do niego, bo nawet nie zależy mi tyle na przyroście, co na nawilżeniu skalpu.
5. Jaki suplement spowodował u Ciebie najlepsze efekty?
Kiedyś świetnie działał na mnie DroVit, jednak niedawno wróciłam do niego i się rozczarowałam. Również skrzyp polny(ziółka do zaparzania) dobrze się u mnie sprawdzał jeśli chodzi o przyrost, niestety ze względu na skutki uboczne(za dużo potasu w organizmie) już do niego nigdy nie wrócę. Piłam także drożdże i one także przyspieszyły przyrost włosów, niestety ze wzgledu na ich smak i wpływ na funkcjonowanie układu trawiennego też nie wiem czy do nich wrócę.
Ach, zapomniałabym- najlepiej jeśli chodzi o przyrost i brak skutków ubocznych(przynajmniej tych złych) sprawdził się u mnie len mielony. Smakował świetnie, przyspieszył wzrost włosów, a i pomógł w problemach z żołądkiem.
6. Inne sposoby, które przyczyniły się do wzrostu Twoich włosów?
Szczerze mówiąc nic się nie pojawia w mojej głowie, a chwilkę myślałam :) Jakoś za bardzo na szybszym przyroście mi nie zależy. Cieszy mnie to, co mam, bo uważam że moje włosy same z siebie i tak szybko rosną, nie musze ich jakoś poganiać. Ba, w okresie listopad 2012r. - styczeń 2013r. urosły 10cm! Same z siebie, bo mnie się nawet włosomaniactwa wtedy odechciało.. No cóż- mnie takie geny odpowiadają :D
I teraz pora na wymienienie osób, które wybieram do odpowiedzi na TAG, ale tego nie zrobię. Znów jestem zmuszona przeprosić, ale nie chcę nikogo zmuszać do odpowiedzi. Jeśli którejś z Was podoba się ten TAG i chce się podzielić na swoim blogu odpowiedziami na niego- śmiało! Chętnie poczytamy!
Mam więc nadzieję, że mi wybaczycie.
A tymczasem- do kliknięcia i przeczytania, czyli widzimy się w komentarzach u Was na blogu i pod tym wpisem.
A Wy dążycie do przyspieszenia przyrostu włosów?
haha :) oglądałam przegląd blogów które obserwuje z moim facetem i niezwykle zainteresował go tytuł Twojego posta :D jakie było jego rozczarowanie gdy zobaczył, że chodziło o włosy :D
OdpowiedzUsuńale mówi, że zazdrości takiej długości :D
ponad 60 cm :p to jest coś :D
Hahaha, nawet nie chcę wiedzieć o czym on pomyślał :D :D
Usuńmuszę wreszcie wypróbować tego Jantara, bo tak wszyscy zachwalają :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci, mi włosy rosną baaardzo wolno :(
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tego przyrostu bez wspomagaczy! :) U mnie to tylko 1cm niestety...
OdpowiedzUsuńJa również zazdroszczę ;) Moje włosy rosną ok. 1,5 cm na miesiąc.
OdpowiedzUsuńhttp://matrelsy.blogspot.com/
chciałabym aby moje włosy tak szybko rosły
OdpowiedzUsuń2-3 cm na miesiąc...
OdpowiedzUsuńSzczęściara :D
Przyłączam się do wszystkich zazdrośnic :) Też bym chciała taki przyrost!
OdpowiedzUsuńjak to możliwe, że rosną Ci nawet 3cm w miesiącu?! ja też chcę!! :(
OdpowiedzUsuńIle bym dała za taki przyrost...
OdpowiedzUsuńciekawe...
OdpowiedzUsuńZazdroszczę przyrostu ;) U mnie 1 cm, a w grudniu będzie 1,5 roku jak zapuszczam, gdybym miała Twoje tempo to już bym cieszyła się wymarzoną długością ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Widzę, że jednak zdecydowałaś się na studia w Warszawie, pamiętam, że kiedyś przy okazji czekania na wyniki pisałaś, że boisz się tam jechać sama i nie wiesz czy się zdecydujesz ;)
Tak, lepsze coś niż nic.
UsuńWciąz się jednak boję, ale powoli strasz przeradza się w ekscytację nową przygodą! :)
u Ciebie 2-3 cm przyrostu to norma? WOW, niejedna dziewczyna by sobie dała ręce połamać za taką długość :)
OdpowiedzUsuńJa chyba jestem odosobnionym przypadkiem. Nie dążę do dużego przyrostu a zagęszczenia włosów i zwyczajnie ich dobrej kondycji oraz braku rozdwajania.
Jakoś lubię obecną swoją długość i regularnie podcinam końce, by zejść z cieniowania i tak się najlepiej czuję.
Kilka razy w życiu miałam włosy do pasa, ale z czasem mnie to trochę męczyło. Czułam się po prostu przygnieciona kłakami:)
Niemniej jak widzę u kogoś piękne, gęste i zadbane DŁUUUUGIE włosy to włącza mi się lekka zazdrość :)) (czytaj patrząc i na Twoje foty czuję to ukłucie zazdrości :D)
Ja w sumie też nie dążę jakoś tak bardzo do przyspieszenia przyrostu, a do zagęszczenia, bo niestety długie włosy i rzadkie końce to nie jest coś, co mnie szczególnie interesuje :)
UsuńI tak i tak żyłka z zazdrości w tyłku mi pęka jak optycznie masz gęściuteńkie włosy :) Wierzę, że jak znajdziesz już optymalny sposób na zagęszczenie to i końcówki będą Ciebie satysfakcjonowały :))
Usuńteż bym chciała taki przyrost - u mnie najlepiej działa Jantar i Pokrzywa do picia ale muszę len zastosować ;)
OdpowiedzUsuńChyba powrócę do jantara:D
OdpowiedzUsuń2-3 na miesiąc bez wspomagaczy? To ile z nimi? 3cm miałam tylko przy drożdzach.
OdpowiedzUsuńJa z drożdżami miałam chyba 4cm, o ile dobrze pamiętam, a z niektórymi to i 5cm będzie :)
Usuń2-3cm bez wspomagaczy - oj, zazdroszczę. :D Moje włosy rosną bardzo powoli, ale po Jantarze (nowa wersja)ruszyły jak szalone. Swoją drogą, czy stary Jantar można jeszcze gdzieś dostać? Gdziekolwiek?
OdpowiedzUsuńMyślę, że to zależy od miasta i sklepu/apteki. Chociaż pewnie będzie ekstremalnie ciężko, myślę że można popytać w miejscach, w których kiedyś był, może ocś jeszcze mają na magazynach, zapleczach. Albo można też przeszukać te rzadziej odwiedzane apteki w małych miejscowościach czy gdzieś na uboczu, schowane w większych miastach, gdzie towar im słabiej schodzi.
UsuńMi w sumie bardziej zależy na gęstości o długość powalczę jak będę już mieć gęstą czuprynkę xd
OdpowiedzUsuńtyle słyszę o ajntarze a jeszcze go nie kupiłam ... muszę to zmienić:)
OdpowiedzUsuńJa chwilowo walczę jedynie z wypadaniem włosów :) Pamiętam jak w podstawówce miałam włosy do pasa... Ach, te stare czasy ;)
OdpowiedzUsuńTeż miałam w podstawówce włosy do pasa.. aż nie mogę uwierzyć, że mnie rodzice namówili potem do ścięcia, były taaakie faaajne!
UsuńO mamo, ja muszę walczyć jak lwica o te 2 cm miesięcznie:P Farciara z Ciebie:)
OdpowiedzUsuńŚwietny tag <3
Ale Ci zazdroszczę takiego przyrostu!! :)
OdpowiedzUsuńMi DroVit też niezwykle pomógł, włosy urosły mi 4 cm przez miesiąc co dla mnie jest niebywałym osiągnięciem :). Niestety też już nie daje takich efektów...
OdpowiedzUsuńO proszę! To tak samo jak u mnie!
Usuńwidzę, że wygląd bloga się zmienił na plus :D
OdpowiedzUsuńNo zmienił się.. a czy na plus to już indywidualne preferencje każdego :)
UsuńDziękuję!
Świetny TAG! Zmusza do zastanowienia. Dążę do dłuższych i dłuższych włosów, ale nigdy nie zastanawiałam się ile miesięcznie mi rosną np :]
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie lnem mielonym :) Koniecznie poszukam o nim więcej informacji :D
OdpowiedzUsuń